W naszej głębi nie ma ryb czy innych kałamarnic, ale za to dzieją się tam makabryczne sceny mordów, przemocy i miłości. Potrafimy ciąć kataną przez mięśnie naszych wrogów, dusić i obserwować puchnące tkanki, miażdżyć bez cienia wątpliwości, ale również obserwować swój płacz i cierpienie, rzucać przed- miotami czy pstryknięciem palców zamknąć komuś „mordę”. To potężne narzędzie.